piątek, 12 stycznia 2018

Opozycja daje ciała



   Ci, którzy głosowali w wyborach na którąś z partii opozycyjnych, czują się zawiedzeni tym, co opozycja wyprawia w sejmie.
   Wiadomo, że opozycja, która ma mniejszość w parlamencie, niewiele może, bo i tak zostanie przegłosowana, ale przynajmniej powinna się zachować przyzwoicie i głosować tak, jak chcieliby jej wyborcy.
  Przez wiele ostatnich miesięcy kobiety wychodziły na ulice i demonstrowały o prawie do decydowania o swoim łonie. Buntowały się przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego i utrudnienia dostępu do tabletki "dzień po". Na transparentach często pojawiał się obraz wieszaka, który był symbolem domowego sposobu aborcji: "Temat, który poruszył ludzi to zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej, a symbolem protestów stał się druciany, zwykły wieszak, jaki jest w szafie u każdego z nas. Dlaczego wieszak? Jest to najprostsze narzędzie do wykonania nielegalnej aborcji" 1)
   Każdemu z nas chyba słabo się robi, gdy wyobrazi sobie, jak zdesperowana musi być kobieta, która wykorzystuje druciany wieszak, aby usunąć niechcianą ciążę. 
   Powstały dwa projekty, które złożono do sejmu, jeden to proaborcyjny projekt Barbary Nowackiej "Ratujmy kobiety 2017" , drugi to "Zatrzymaj aborcję", który w sejmie przedstawiła Kaja Godek.
   Wydawałoby się, że posłowie Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej w całości zagłosują za tym, aby do komisji trafił projekt  pani Nowackiej. Jednak tak się nie stało, część posłów tych partii albo nie wzięła udziału w głosowaniu, albo się wstrzymała od głosu, albo głosowała przeciw  rozpatrywaniu tego projektu.
  
„Niespodziewanie debata zakończyła się skandalicznym głosowaniem. Aż 39 posłów, zarówno z PO i Nowoczesnej, nie oddało swojego głosu. Natomiast 58 członków PiS - w tym także Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz - byli za skierowaniem projektu Ratujmy Kobiety do dalszych prac sejmowych. Ustawa przepadła, a komentarze nie cichną.” 2)
   Przecież to nie było głosowanie za złagodzeniem obecnej ustawy antyaborcyjnej, lecz możliwości rozpatrywania tego projektu w sejmie.
   Wiadomo, że projekt "Ratujmy kobiety" i tak by przepadł, ale przynajmniej posłowie opozycji wyszliby z podniesionym czołem.
   Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer  wraz ze swoimi klubami na drugi dzień podjęli decyzję o ukaraniu tych, którzy się wyłamali.
   Nie będę wyrażać mojego zdania o aborcji, lecz wiem jedno, że jeśli kobieta chce urodzić dziecko, to nie przeszkodzi jej w tym żadna ustawa.


32 komentarze:

  1. Aniu, na każdym kroku bylejakość. Dzisiaj przypadkiem usłyszałam mętne tłumaczenie pani Lubnauer. Żałosne, niestety, to wszystko. Tylko nam się wydaje, że powołani przez naród do zarządzania państwem - rzeczywiście sumiennie wykonują obowiązki. Nam się tak wydaje, bo naprawdę zgoła inne cele przyświecają "jaśniepaństwu". Władza to wpływy, a wpływy to pieniądze. Dosyć duże zresztą. A gawiedź niech się buja.
    Serdeczności kochana Aniu zostawiam, nienawidzę polityki .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, też mnie to wszystko zdenerwowało. To po to polskie kobiety marzły i mokły w czarnych marszach, aby teraz opozycja się na nie wypięła? Po marszu z parasolkami kobiet przestraszył się nawet sam prezes i sejm odstąpił od tematu proaborcyjnego. A teraz partie popierające kobiety wycięły im taki numer!
      Też nienawidzę polityki, ale nie mogę się nią nie interesować.
      Uściski.

      Usuń
  2. Otóż i dlaczego nie nie chodzę na wybory, bo niby czemu miałbym głosować na głupszych od siebie. Nowoczesna od samego początku była nieporozumieniem i brnie dalej w jakieś śmieszne gierki. Petru - człowiek bez lustra; chyba nie słucha tego, co sam mówi, ile trzeba mieć w sobie determinacji i nie mieć za grosz krytycyzmu wobec siebie, aby zagłębiać się w polityczne bagno... Boże, ten człowiek ma wyższe wykształcenie??? Pani Lubnauer ma jakąś manię pogrążania się w mętnych tłumaczeniach... przypominasz sobie, jak się spowiadała z "nocnego lotu" Petru, by następnego dnia powiedzieć coś zgoła przeciwnego. "Gadanę" ci z Nowoczesnej mają świetną, nie powiem - ale wsadź mnie na trybunę, daj w rękę mikrofon, to w nowomowie pokonam w Nowoczesnej wszystkich... ale będą to słowa, słowa, słowa, nic więcej..
    A Platforma... to matka PIS-u. Póki sił mi starczy, będę upierał się przy twierdzeniu, że PIS do tych pór by nie rządził, gdyby nie cyniczna i kompletnie oderwana od rzeczywistości postawa poprzedniego rządu PO... ta obłudna kreatywna księgowość ministra finansów, Tusk mówiący o tym, że składki pobierane przez państwo na ZUS to nie pieniądze ludzi, kompletny brak reakcji na afery - okazuje się, że w odniesieniu do afery Amber Gold państwo prawa praktycznie nie istniało i pozwoliło przestępcy prowadzić biznes na szeroką skalę, totalna ignorancja opinii publicznej (wyrzucone na śmieci podpisy pod referendum), pogarda dla najbiedniejszych i, nie oszukujmy się, z Trybunałem Konstytucyjnym to zaczęła kombinować Platforma ... to wszystko miedzy innymi zrodziło PIS. Myślę, że Kaczyński, choć do tego się nie przyzna, w głębi duszy jest wdzięczny Platformie za te przedwyborcze prezenty, a teraz za to, że jest tak cudaczną opozycją.
    Ja naprawdę nie jestem za PIS-em, nigdy na tę ekipę głosować nie będę, ale każdy skutek ma swoją przyczynę. Nie zgodzę się z tezą, że PIS wygrało jedynie dlatego, że jego elektorat to nieroby zgromadzone wokół idei 500+... to wielkie i niesprawiedliwe uproszczenie. Ludzie po prostu życzyli sobie zmian, a praktycznie jedyną alternatywą dla PO stał się PIS.
    A dzisiaj cała opozycja zachowuje się tak, jakby nie była zainteresowana odzyskaniem władzy. Frazesy o zagrożonej demokracji, choć z gruntu prawdziwe, nie wystarczą dla przekonania większości społeczeństwa, jeśli wypowiadają je ludzie niepoważni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy mam głosować, nie patrzę na partię, lecz na konkretnego kandydata, którego znam i wiem, na co go stać.
      Podczas pierwszego posiedzenia sejmu z ciekawością przyglądałam się kobietkom z Nowoczesnej i bardzo spodobała mi się ich bojowość.
      Biedna Lubnauer robiła dobrą minę do złej gry, bo chciała być lojalna wobec swego szefa Petru.
      Teraz czytam i kopiuję posty z roku 2010 i widzę, że historia się powtarza. W swym expose Donald Tusk obiecał zrobić wszystko dla Polski, ale nie dla konkretnych obywateli i to mu się udało, bo przecież czekało nas Euro 2012, a więc stadiony, autostrady, porty lotnicze, dworce kolejowe itd. Potem przyszła straszliwa powódź i trzeba było sobie z nią poradzić.
      PiS wypunktował bolączki obywateli, takie codzienne i obiecał, że je usunie. To się ludziom spodobało, bo po co komu autostrada, gdy nie ma za co kupić sobie samochodu.
      Też nigdy nie zagłosuję na PiS, choćby podczas następnej kampanii wyborczej obiecało podwyżkę dla emerytów o 1000 złotych.
      Opozycja już mi się naraziła podczas głosowania za nowym prawem łowieckim, bo w ogóle nie wiedziała, za czym głosuje.
      Zobaczymy, co będzie dalej z opozycją, która wbrew temu, co mówi minister Błaszczak, wcale nie jest "totalna".

      Usuń
    2. Andrzeju, bardzo to madrze ujales - trafione w sedno! Jesli przyjrzec sie wiekszosci krajow zachodnich to model jest praktycznie taki sam, do ktorego dazano i w Polsce - licza sie dwie glowne partie badz opcje polityczne, niby rozne programowo, a w rzeczywistosci malymi kroczkami realizujace te same "wytyczne " - czyli interesy wylacznie wielkich koncernow i firm globalnych. Nie chodzi tu o ludzi - ludzie sa dla nich wylacznie masa, ktora mozna dowolnie urabiac i sterowac, a aby im sie wydawalo, ze maja wybor - tworzy sie sztuczne opozycje.

      Usuń
    3. Anno, ale wiesz dobrze, że głosując na konkretnego kandydata, sprawisz, że do sejmu się dostanie jedynie wtedy, gdy będzie on "jedynką" na danej liście.
      Jeśli chodzi o "Nowoczesną" to byłem sceptyczny od samego początku i na dobrą sprawę, do dnia dzisiejszego nie wiem o co tej partii chodzi poza tym, że jest przeciwna PIS-owi, a nie uznaję głosowania jedynie przeciw komuś. Przez pewien czas starałem się przed ewentualnym pójściem do urny wyborczej odpowiedzieć sobie na proste pytanie: - wymień powód, dla którego miałbyś ochotę zagłosować na X partię... dotąd nie znalazłem odpowiedzi...

      Usuń
    4. Kitty Katty ... jeżeli ni w całości to w stu procentach podzielam Twoje zdanie... :-)

      Usuń
  3. Ja też od wielu już lat nie chodze na wybory.
    Doszło do tego, że nie wierzę zupełnie nikomu.
    stokrotkastories.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze chodzę na wybory i głosuję na tych kandydatów, których znam osobiście lub oglądam ich w telewizji i wiem, co sobą prezentują.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Do Stokrotki - sorry za wtręt . Takim postępowaniem głosujesz rzycią na partie , która ma przewagę Pozdrowienia (babciabarbie)

      Usuń
    3. Ja też nie chodzę od lat na wybory, żadna to frajda wybierać tzw. mniejsze zło. Mniejsze - ale zło, to nie dla mnie, nie mam zamiaru robić komuś frekwencji. Póki co, nie ma wariantu ratunkowego, niestety. Poczekam na takich ludzi, którym zaufam i bez zastanowienia oddam im swój głos.

      Usuń
  4. Aniu, ale się rozpolitykowałaś i żądlisz tym żądłem swej osy po kolei polityków, jak leci :) Niby powinno chodzić się na wybory, ale ja niechodzę, bo nie ma n kogo głosować.
    Aniu odwiedzisz mnie w końcu na Wordpressie! Nikt tam do mnie nie zagląda i jest mi smutno... o!

    Serdeczności.

    P.S.
    A w odpowiedzi na Twoje pytanie napisałam Ci na Bloggerze tak:
    Aniu właśnie byłam u alElli i dawałam komentarzyk i eureka, bo to chodzi o hasło gravatara, którego masz przypisanego do siebie, czyli tą różyczkę. Byłam u Wachmistrza na WP i widziałam, że tam też dałaś komentarzyk, więc zapewne musiałaś też podać hasło dla swojego gravatara. I chyba właśnie tak to lata.

    Podam Ci adres jeszcze raz, cobyś nie szukała :)

    https://babciajagaradzi.wordpress.com/




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JaGuś, podczas najbliższych wyborów sprawdzę w internecie, kto u Was kandyduje i poradzę Ci na kogo powinnaś oddać głos.
      W Belgii za brak udziału w wyborach płaci się karę; tak powinno być też w Polsce.
      P.S.1. Gdy tylko napisałaś, że już się przeprowadziłaś, weszłam na twego bloga, ale przecież przeniosłaś go tylko po to, aby nie spieszyć się z kopiowaniem, a wszystkie Twoje posty czytałam i komentowałam.
      Na sto procent nie byłam na blogu Wachmistrza, poza tym już nie pamiętam, jakie jest moje hasło do różyczki. Tak trudno mi było założyć gravatara i tyle haseł kombinowałam, że teraz nie wiem, jakie wreszcie dałam. Muszę sprawdzić w brudnopisie, może gdzieś zapisałam.
      P.S.2. Od kilku godzin kopiowałam swoje posty, oczywiście te, które warte były skopiowania. Zostało mi jeszcze kilka lat, ale dam sobie radę.
      Buziaczki.



      Usuń
    2. A ja tam nigdzie nie idę i już! Dobrze, że to nie Belgia :)

      P.S.
      No to zobacz sobie, a tu to kto był?
      https://pogderankiwachmistrzowe.wordpress.com/2012/12/25/pogderanki-na-blogspocie-nowe/
      No właśnie, mój mąż mi zawsze powtarza żebym zapisywała sobie hasła i loginki w jakimś oddzielnie założonym zeszycie. Wiadomo, potem można szukać wiatru w polu.
      P.S.2
      Aniu wiem, że dasz radę. Ja już teraz nie muszę kopiowa. Muszę tylko porządek zrobić na WordPressie, bo nie wszystko przeniosło tak jakbym chciała, np. strony i do nich podstrony. Muszę je uzupełnić. Zdjęć też brakuje.

      Serdeczności.

      Usuń
    3. JaGuś, właśnie szkoda, że nie jest tak jak w Belgii. Kobiety walczyły o prawo głosowania w wyborach, a gdy już je wywalczyły, to teraz nie chcą głosować. To przykre.
      Nie chce mi się zaglądać do Wachmistrza, ale daję Ci słowo honoru, że tam nie byłam, zresztą zobacz datę.
      Gdy kopiuję wybrane posty, to przy okazji czytam wszystkie. Kiedyś pisałam bardzo często, potem, gdy nastał WordPress, odechciało mi się pisania.
      Też zauważyłam, że mnóstwo zdjęć gdzieś mi się wcięło, ale już nie opłaca się je uzupełniać. Jestem szczęśliwa, że pożegnam się z tym portalem.
      Uściski w piekielnie mroźny wieczór.
      Nie mam aż tak dużo haseł, abym ich nie zapamięta, najgorzej było z tym gravatarem, bo długo się z nim męczyłam i kombinowałam na różne sposoby razem z Loteczką.

      Usuń
    4. Właśnie zauważyłam, że teraz to masz większe chęci na pisanie postów niż wcześniej na Onecie. I dobrze...
      Aniu zwracam Ci honor, bo to był komentarzyk z 2012 roku u Wachmistrza. No widzisz jaki ja jestem roztrzepaniec :) Przepraszam :)
      A ja mam dość sporo haseł, bo je dochodzą mi te do gier różnych I muszę je znać, bo inaczej to bym sobie nie pograła :(
      A jednak nie zapamiętałaś hasła do gravatara, a gdybyś miała zapisane, to po kłopocie :))

      A u mnie dzisiaj w nocy padał śnieg i nawet sporo go napadało..

      Śnieżne pozdrowienia

      Usuń
  5. Masz rację opozycja dała ciała ... zachowali się w tej kwestii jakby byli frontem jedności z PiS ... strasznie mnie zawiedli, myślę , że nie tylko mnie . Pokazali plecy także tym, którzy na nich głosowali... i mam nadzieję ,że SUWEREN im tego nie daruje .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yolanthe, nie wiem, co opozycja musiałaby zrobić, aby się zrehabilitować za swą głupotę i lekkomyślność.
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

      Usuń
    2. Myślę , że nikt już im nie zaufa ... i to chyba dobrze . Natomiast mam nadzieję ,że ta sytuacja doda skrzydeł innym ugrupowaniom ,które teraz są poza Parlamentem i ktoś wreszcie ostro i mądrze ruszy do akcji a tym samym da nam szansę przy urnach na lepszy wybór.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Zawyczaj w źle rządzonych państwach, Anno, upadają rządy. U nas upadła... opozycja. Bo to Polska, właśnie! Co tu jeszcze może upaść?!!!
      serdeczności

      Usuń
    4. Yolanthe, jeśli opozycja się nie zrehabilituje, będę miała problem z głosowaniem, bo na pewno nie zagłosuję na PiS.
      Ewentualnie mogę głosować na SLD i partię Razem, bo Kukiz 15 odpada.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    5. Andrzeju, tylko upadłą kobietę trudno podnieść. Jeśli na miejsce Schetyny wybiorą Trzaskowskiego, to może PO się podniesie. Nie wiem, kto ewentualnie mógłby zastąpić panią Lubnauer, może poseł Szłapka- bardzo rozsądny człowiek. Tylko że na wybory w partiach się nie zanosi.
      Uściski.

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. O tym mówię Anno ... teraźniejsza opozycja się zblamowała i jak widać od 2 lat nie ma pomysłu na siebie ... dlatego szansę mają ci inni jak np zjednoczona lewica na którą i ja ewentualnie zagłosuję :)

      Usuń
    8. Yolanthe, oby tylko lewicy udało się skutecznie zjednoczyć, bo ostatnio różnie bywało z tym zjednoczeniem. Gdyby SLD nie połączyło się z ruchem Palikota, byłoby teraz w sejmie i może głosowanie inaczej by przebiegało.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Bo w sejmie niewielu pracuje, a wielu się przechadza, czyta gazety, książki o kotach..., potem budzą się ze snu i albo głosowali, albo nie głosowali. Tacy posłowie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, większość posłów to zwykłe darmozjady lub awanturnicy albo lizusy, którzy podlizują się prezesowi od kotów.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. No, nie jest dobrze a może być tylko gorzej.
    Myślę, że najgorzej będzie jesienią, kiedy trzeba będzie głosować, może wówczas dojść do bardzo groźnych awantur. Obym się myliła.
    Pozdrawiam Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, czytam i kopiuję co ciekawsze posty z mojego bloga na Onecie i widzę, że historia się powtarza. To wszystko już przerabialiśmy i chyba dalej będziemy przerabiać.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  8. Doga pani Pofesór , jak kobieta nie chce urodzić to tez jej ustawa nie przeszkodzi. Niektóre wiedzą jak to uczynić. Ale to już jest i drożej i gorzej...A opozycja jaka jest każdy widzi. nie ma co się podniecać.Niektórzy proponują Jurka na szefa jakiejś partii. A uchowaj go Boże. Teraz robi dobre rzeczy a w partii przyjdzie mu do cna zgłupieć . Bo to tak działa. Dobrego oglądania cudów od Erdogana (babciabarbie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andante, wystarczy przejechać się za którąś z polskich granic i już można usunąć niechcianą ciążę. Nie znaczy, że to popieram. absolutnie!
      Jurkowi najlepiej wychodzi to, co robi już od 26 lat i niech tak zostanie.
      Już nie przesadzaj, że to cuda, to po prostu ciekawe seriale historyczne, do których nie umywa się "Korona królów" Kurskiego.

      Usuń
  9. Denerwuje mnie ten temat. Niezależnie od tego kto jest u władzy, zawsze powraca. Wiele środowisk i osób mówi (niezależnie czy prorządowych, czy antyrządowych), że to temat zastępczy dla gawiedzi. Ja też tak uważam. W ogóle ta ustawa nie powinna być na razie ruszana, są ważniejsze sprawy.

    OdpowiedzUsuń