piątek, 29 grudnia 2017

Pożegnanie z blogiem na Onecie

   Trudno, pozbawiono mnie bloga, na którym pisałam przez dwanaście lat. Dziś napisałam ostatni post, w którym pożegnałam się z blogiem i mymi przyjaciółmi. Nie podałam adresu kontynuacji bloga "Życie Anny", bo nie chcę, aby hejterzy za mną trafili. Wszystkich zainteresowanych osobiście poinformowałam, gdzie teraz będę pisać.
   Tutaj dla pamięci zanotuję, że miałam na starym blogu 822827 wizyt, 36486 komentarzy i napisałam 726 postów.


   Zaczęłam już kopiować niektóre posty i najprawdopodobniej wykorzystam je tutaj, bo większość z obecnych blogowych znajomych poznała mnie niedawno.



   Pamięć ludzka jest ułomna i często zapominamy, co nam się przytrafiło kilkadziesiąt lat temu, a co jeszcze pamiętałam ze szczegółami dwanaście lat wstecz.



    Wprawdzie nie piję alkoholu, ale chciałabym wirtualnym winem uczcić nowego bloga i wszystkich znajomych oraz tych, których dopiero poznam.

piątek, 22 grudnia 2017

Chcę być w Europie, a nie poza nią



   1 maja 2004 roku Polska stała się  członkiem Unii Europejskiej. 16 kwietnia tegoż roku w Atenach Traktat Akcesyjny podpisali Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski.
   Dobrze pamiętam te daty, bo bardzo się ucieszyłam, że całą gębą jesteśmy państwem europejskim; zresztą podczas referendum unijnego głosowałam za wstąpieniem Polski do Unii, bo jeśli nie weszlibyśmy do Unii, to do kogo mielibyśmy się przyłączyć.
   21 grudnia 2007 roku nasz kraj dołączył do strefy Schengen i przed nami otworzyły się granice państw Unii Europejskiej. Też pamiętam ten dzień i radość na granicach, gdy znikały wszelkie bariery. Długo w nocy siedziałam przed telewizorem i cieszyłam się razem ze wszystkimi. Najbardziej uradowani byli Polacy, którzy nielegalnie przebywali i pracowali na przykład w Anglii. Nareszcie nie musieli się ukrywać i mogli odwiedzić dawno niewidziane rodziny w ojczyźnie.
  Teraz wydaje nam się normalne, że możemy bez żadnych przeszkód przekroczyć granice z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą, a potem pojechać dalej.
   Jednak w ostatnich dniach Komisja Europejska uruchomiła Procedurę Praworządności w ramach artykułu 7. i jeśli nasz obecny rząd się do niej nie dostosuje, to w skrajnym przypadku Polsce może zostać odebrane prawo głosu, znikną też obfite dotacje finansowe, co będzie bardzo dotkliwe dla rolników.
   Jeśli rządzący Polską zdecydują się na Polexit, to znowu będziemy godzinami stać na granicach i czuć się jak Europejczycy drugiej kategorii.
   Nie chcę, aby takie coś nastąpiło, chcę być w Europie, a nie poza nią!

środa, 20 grudnia 2017

Czuję się wypędzona

   Ci wszyscy, którzy mają blogi na Onecie, zostali poinformowani, że ich czas się skończył i albo dokonają eksportu swego bloga na inną platformę WordPress, albo ich blogi zostaną zlikwidowane. Nie wiem, dlaczego nie dowiedzieliśmy się, jaka jest tego przyczyna.
   Z ciekawości spróbowałam tego eksportu, ale mi się to nie udało, więc machnęłam ręką. Nie chcą mojego 12-letniego bloga, to nie. Kiedyś napisałam, że czuję się na blogach Onetu jak dinozaur, a że dinozaury zniknęły z Ziemi, więc i  ja zniknę z Onetu. 
   Za namową JaGi i dzięki jej pomocy odtworzyłam na przyjaznym Bloggerze pierwotny wygląd mego bloga, a przede wszystkim wróciłam do starego nagłówka.  Znów wrócę do polityki, która osacza nas ze wszystkich stron, co nie znaczy, że nie poruszę innych tematów.

   Na wielu blogach króluje tematyka świąteczna, więc u mnie też ona teraz zagości w postaci pięknego gifa:




    Wszystkim drogim Przyjaciołom blogowym życzę dużo szczęścia i oby następny rok nie był gorszy od tego, który niedługo nas opuści.