niedziela, 4 marca 2018

Czy Polacy kogoś lubią poza sobą?

    
 Ostatnio nikt, kto nie nie ma konta na Facebooku, nie może napisać komentarza na stronie głównej Onetu. Jako że przywykłam do Onetu i mam go ustawionego jako stronę główną, to tylko tam czytam wszelkie wiadomości. Lubię też czytać komentarze internautów, bo one dają mi obraz tego, co Polacy myślą i często są ciekawsze od samych wiadomości.    Kiedyś też dołączałam się do komentujących i zawsze podpisywałam się swoim prawdziwym imieniem. Teraz już nie mam tej możliwości, bo nie jestem zarejestrowana na Facebooku.
   Jestem przerażona wyzwiskami, jakimi posługuję się "facebookowcy". Niedawno kilka z nich skopiowałam:
- Notoryczny kłamca, niech Pan nie wyciera swojej mordy;
- Masz w genach ograniczenie umysłowe?
- zamknij plugawe usta miernoto;
- g.... ci do tego pisowski patafianie, zajmij sie swoja gebą a nie innych ludzi;
- Co ty bredzisz młody oszołomie ???Wytrzeźwiej!!!
- bolszewicki świrze kto spuścił cię z łańcucha ? 
- To jest Q...estwo ! To są świnie ! Pluję im w RYJE
   Każdy  z komentujących uważa, że tylko on ma patent na mądrość i wszystko wie najlepiej. 
   Zresztą tak samo bywało w komentarzach na dawnych blogach Onetu, dopiero gdy obowiązkowo trzeba było wpisywać swój adres e-mailowy, trochę chamscy komentatorzy się uspokoili, choć nie całkowicie.
   Nie wyobrażam sobie, abym mogła obrazić kogoś w moim komentarzu, mogę się z kimś nie zgadzać,  ale potrafię to przekazać w kulturalny sposób.
   Na podobny temat pisałam na blogu Onetu w 2010 roku i przytoczyłam wypowiedź Krzysztofa Daukszewicza: "Jeden naród, dwa plemiona".
   Jestem zdruzgotana tym, że tak Polacy się podzielili; nawet przy wigilijnym czy wielkanocnym stole dochodzi do bójek i kłótni na tematy polityczne.
   Czy kiedyś skończą się te polskie waśnie?

24 komentarze:

  1. Od dawna już zastanawiam się, skąd w nas tyle agresji fizycznej i słownej, widać to nawet w kolejkach i wśród kierowców. Wielu ludziom wydaje się, że są w sieci anonimowi i wyobraź sobie, że teraz nawet rodzice uczniów włączają sie do pyskówek na FB między dziećmi. Matka jednej z uczennic groziła jej koleżance pobiciem przez swoich starszych synów!!!
    Nie wiem, może to jest w pożywieniu, może w powietrzu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jotko, nikt z nas nie jest w sieci anonimowy, bo cały czas jesteśmy szpiegowani.
      Kiedyś słyszałam, że jakiś chłopak jest nikim, bo nie ma go nawet na Facebooku.
      Dzieci wyśmiane na Fb często popełniają samobójstwo.
      Chyba domyślam się, dlaczego jesteśmy wobec siebie tacy nienawistni, bo przykład idzie z góry od rodziców czy polityków.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Klik dobry:)
    Słuszne pytanie zadała Jotka. Skąd się bierze aż taka agresja? A może ją "wstrzykują"?

    Polacy bardzo się lubią, ale na "szajsbuku". Wymuszają polubienia, serduszka i kciuki skierowane do góry. Można pomyśleć, że jest tam kochająca się społeczność seduszkowo - miłosna. ;-)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AlEllu, nie podoba mi się to wymuszanie polubień itd., bo to jest na zasadzie, że jeśli ja Cię polubię, to ty musisz mi się zrewanżować.
      Na szczęście ja mam święty spokój, czasami nawet myślę, aby zrezygnować z podupadającej naszej klasy.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  3. Anno, jest już nasz wyczekiwany film. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. maskakropka24 marca 2018 18:09

    Anonimowość w necie wyzwala w ludziach to, co najgorsze. Pozwala pokazać prawdziwą twarz, odreagować wszelkie frustracje.

    Mam konto na fb, ale zamiast nazwiska używam tam szkolnego przezwiska. Wszystko po to, żeby ograniczyć liczbę osób, które mnie tam znajdą. Tym sposobem mam kontakt ze znajomymi, a nie z "martwymi duszami".
    Serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masko, nie mam nic przeciwko portalom społecznościowym, bo intencje ich założenia były ze wszech miar słuszne.
      Przeraża mnie to chamstwo i prymitywizm. I tak wybrałam najmniej wulgarne komentarze.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  5. Mam wrażenie, że odkąd nastała demokracja, w imię źle pojmowanej wolności coraz więcej agresji i ostrych krytyk, takich najbardziej dokuczliwych. Chyba to kwestia mocnego zaangażowania w politykę, a to zawsze dzieli. Kłócą się rodziny, za i przeciw. To przeniosło się na inne dziedziny życia. Puściły hamulce, wszystko wolno. Już kiedyś pisałam, że do demokracji, takiej mądrej i prawdziwej, trzeba siedem pokoleń wychowywać.
    Wspomniałam sobie np. lata 70-te. Byłam młodą kobietą, miałam rodzinę, przyjaciół, bliskich i do głowy nam nie przyszło zajmować się polityką. Jakoś to się toczyło, gorzej, lepiej, żyło się skromniej, ale bezpieczniej i spokojniej. Wiem, że to co piszę, nie jest w dobrym stylu, dla wielu naganne. Ale mam do tego prawo i - błagam - nie opluwajcie mnie. Jestem naprawdę patriotką, kocham swoja ojczyznę. Może właśnie dlatego boli mnie ta hucpa, z każdego kąta ziejąca. I wszechogarniające chamstwo.
    Pozdrawiam ciepło /nadchodzi wiosna/ droga Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, kiedyś od młodzieży pod naszym blokiem usłyszałam, że teraz mamy demokrację, to im wolno hałasować do białego rana. Spytałam, czy odróżniają demokrację od anarchii i ich zamurowało.
      Też kiedyś nie interesowałam się polityką, bo była zbyt spokojna i nudna. Za to teraz jest nie do zdzierżenia.
      Chamstwo zawsze było, ale nie w takim rozmiarze jak teraz.
      Cieszę się, że nareszcie w nocy było tylko -8, a w dzień nawet zero. Jutro w dzień ma być u nas +5 stopni.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  6. Niestety mam wrażenie, że coraz bardziej brakuje nam umiejętności normalnej rozmowy i wymiany poglądów. Każdego, kto ma inne zdanie, traktujemy z założenia jak wroga. To smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Królowo, nie potrafimy się pięknie różnić.

      Usuń
  7. Trochę mnie u Ciebie nie było, bo niewłaściwe zinterpretowałam wpis na starym adresie, że zamykasz bloga, więc nie szukałam. Na szczęście dzisiaj trafiłam od "Jotki" i znów widniejesz na mojej liście. Wydaje mi się, że to nie tylko różnice w poglądach są przyczyną chamienia społeczeństwa. Pokolenie powojenne, tak było szczęśliwe, że ocaleli, że pomagali sobie nawet ludzie stojący do tej chwili "po przeciwnych stronach barykady". Wraz z rozwojem dobrobytu, tak się rozpasaliśmy, że kolejne pokolenia nie mają szacunku dla przeszłości i teraźniejszości. Internet mylnie uważany za anonimowy wyzwala w ludziach najgorsze cechy, z których najgorszą jest chyba chęć popisywania się "kto potrafi gorzej". Pozdrawiam serdecznie. Bardzo ładna ta nowa szata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwono, w jednym z komentarzy u Ciebie podałam swój nowy adres, widocznie go przeoczyłaś. Zawsze wystarczy kliknąć na nick i pojawi Ci się blog.
      Ta polska nienawiść pojawiła się nie tak dawno, bo 8 lat temu, patrzymy na siebie wilkiem, rzucamy sobie kłody pod nogi. W internecie wyżywamy się słownie najgorszymi wyrazami. To jest po prostu podłe.
      Też mi się podoba mój nowy blog, ale to nie tylko moja zasługa.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  8. Kiedyś byłam świadkiem jak dwoje moich byłych uczniów i była para obrzucali się na FB błotem tuż po zerwaniu. On groził upublicznieniem obciachowych zdjęć, ona opowiadała o tym jakim jest chamem. Znałam ich jako dzieci i niestety w tym przypadku słowo "prości" nie jest komplementem. Myślę, że jedyne co się zmieniło to jest to, że dzisiaj w sieci spotykają się ludzie z różnych środowisk. Jeszcze 30 lat temu każdy trzymał się swojego ... teraz mieszamy się, a ludzie prości posługują się w sieci dokładnie takim językiem, jakim zawsze rozmawiali w gronie znajomych. A ponieważ są prości umysłowo nie widzą obciachu. Tak będzie, chodzi tylko o to, żeby prości nie zdominowali liczebnie tych bardziej wysublimowanych intelektualnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wg mnie lepiej nie należeć do społeczności facebookowej. Na naszej klasie nikt nikogo nie wyzywa, nie mści się za urojone krzywdy w szkole. Niestety, nasza klasa zeszła na psy i chyba nic jej nie uratuje.
      Moimi znajomymi są tylko ci, których znam, nigdy nie szłam na ilość, jak to bywa na Fb.

      Usuń
  9. Polacy byli zawsze podzieleni, ale teraz szczególnie dzięki "dobrej zmianie". Jest źle, oby nie było gorzej. Chamstwa w komentarzach nie znoszę. Jak ktoś nie ma żadnych znośnych argumentów, to tak się zachowuje. A ponadto sporo jest trolli :(. * Brawo dla Ciebie za wyjście z domu i spacer. Może nadchodząca pogoda pozwoli Ci na dłuższe spacery. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gigo, trolle szaleją w internecie, są wyjątkowo bezczelni i prymitywni. Cieszą się, że mogą komuś dokopać, a to, że ktoś poczuje się skrzywdzony, to nie jest dla nich ważne.
      Z każdym dniem ma być cieplej, przynajmniej na zachodzie Polski, gdzie mieszkam. Najważniejsze, aby trochę pochodzić.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  10. Hejt nie ma granic...I niestety często to osoby dorosłe dają zły przykład najmłodszym...Skąd tyle w nas jadu?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A., właśnie się zastanawiam, skąd tyle jadu w Polakach. Kiedyś tego nie było.
      Wczoraj czytałam hejt pod adresem pani Róży Thun, byłam przerażona wyzwiskami.

      Usuń
  11. Na mnie też kiedyś napadano. A ja nie wiedziałam dlaczego, bo nigdy o nikim nie wyrażałam się i nie wyrażam lekceważąco. Każdego starałam się zrozumieć.
    Bardzo to wszystko smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, każdy z blogowiczów chyba doświadczył złych słów i obelżywych komentarzy.
      Niestety, nic na to nie poradzimy, ale trzeba o tym pisać, choć wątpię, czy to dotrze do tych prymitywnych prostaków.

      Usuń
  12. Cyprian Kamil Norwid powiedział: "Polacy - naród wspaniały, społeczeństwo żadne". A Józef Piłsudski: "Zastanawiam się, czy Polakami da się rządzić bez bata". Bismarck powiedział: "Chcąc ukarać Polaków, trzeba im pozwolić samym się rządzić". Już na podstawie tych cytatów można stwierdzić ,że nie tylko dziś, ale i na przestrzeni dziejów zawsze było coś z nami nie tak i do dziś brakuje nam instynktu wspólnotowego. A co do internetowego hejtu ...to dopóki nie zaczęłam korzystać z internetu nie miałam świadomości , że tylu jest idiotów wokół. Niestety na głupotę nie ma leku więc cudzą głupotą nie zaprzątam sobie głowy. Pozdrawiam .




    OdpowiedzUsuń
  13. Tak jak różne są blogi i blogerzy, tak różne są profile na facebooku.
    To, że zacytowałaś parę chamskich zdań to nie znaczy, że jest to reguła na fb.
    Ludzie gromadzą w dowolnych grupach.
    Poczułam się dziwnie po tym Twoim wpisie.

    OdpowiedzUsuń