środa, 30 maja 2018

Sprzątaj, gotuj, pierz, prasuj i wychowuj dzieci

   Przeważnie każda wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego mnie śmieszy i to nie dlatego, że faktycznie jest śmieszna, ale według mnie jest głupia.
   Chyba większość internautów wie, kim jest pan Janusz Korwin-Mikke, chociaż czasami można się pogubić w tym, jak obecnie nazywa się jego partyjka. Teraz jest to chyba partia Wolność.
  
              
Niedawno przeczytałam wypowiedź pana Janusza na temat kobiet, które nie powinny pracować, bo od tego mają męża, lecz siedzieć w domu i zajmować się gospodarstwem. Polityk twierdzi, że ogromna większość kobiet nie chce pracować w sklepach czy biurach, bo woli być panią domu. Dodaje, że kobieta"po wyprawieniu męża do pracy i dzieci do szkół, robi zakupy, szykuje obiad i ma siedem godzin dla siebie".
    
Chyba coś słabo u pana Janusza z matematyką, bo skąd wziął te siedem godzin. Przecież mąż powinien pracować osiem godzin,  dzieci wracają ze szkoły po pięciu- sześciu godzinach. Jakim cudem kobieta zdąży zrobić zakupy, ugotować obiad, posprzątać, zrobić pranie, prasowanie i mieć jeszcze siedem godzin dla siebie? 
   Ech, panie Januszu, jak słabo zna pan kobiety, one naprawdę nie chcą być kurami domowymi, no, może niektóre. Większość kobiet chce zdobyć wykształcenie i mieć zawód.  Chce przebywać wśród ludzi, mieć z kim porozmawiać, bo trudno rozmawiać z sobą czy psem lub kotem w czterech ścianach swego mieszkania.
   " 1 marca 2017 roku, podczas debaty PE na temat różnic w wynagrodzeniach między kobietami i mężczyznami, Korwin-Mikke powiedział, że kobiety muszą zarabiać mniej, bo są słabsze, mniejsze i mniej inteligentne". Za to "mniej inteligentne" chętnie bym pana Janusza solidnie zbeształa.
   Jak to się stało, że pracowałam, gotowałam, sprzątałam i wychowywałam dwoje dzieci, a wieczorami sprawdzałam zeszyty uczniów i przygotowywałam się do lekcji? Nie jestem nadczłowiekiem, tak samo jak większość pracujących kobiet, ale potrafiłam  zorganizować czas i rozpisać role dla rodziny.
   Nie wiem, jak żona pana Janusza wychowywała swoje dzieci, ale wiem, że jedno z nich- córkę- wychowała bardzo źle, więc nie powinno się nas, kobiet, pouczać.

29 komentarzy:

  1. Wypowiedzi tego pana są mi znane i dziwię się tylko, że występuje zawsze w otoczeniu pań, na ich miejscu wstydziłabym się z nim pokazać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jotko, na dodatek te młode dziewczyny wpatrują się w niego jak urzeczone.

      Usuń
  2. Janusz Korwin-Mikke jest znany z kontrowersyjnych komentarzy pod adresem kobiet czy osób niepełnosprawnych...Jest obrzydliwą, szowinistyczną świnią - tak określił go dziennikarz na antenie brytyjskiej stacji ITV News. A ja się akurat z tą oceną zgadzam . Polska nie jest normalnym krajem jeśli głosem jakiejś większości wybiera takiego kogoś na eurodeputowanego ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yolanthe, kiedyś J. Korwin-Mikke pisał artykuły w "Angorze" i stamtąd znam go bardzo dobrze. Tylko że wtedy uznawałam go za dziwaka, a teraz za dziwoląga.
      Jego stosunek do kobiet jest nienormalny i najgorzej, że poseł wierzy w to, co mówi.

      Usuń
  3. maskakropka230 maja 2018 22:39

    Ten facet to wyjątkowo obrzydliwa kreatura.

    Aniu, podejrzewan, że jednak jesteśmy "nadczłowiekami". Do dziś nie pojmuję, jak to się działo, że miałam czas na wszystkie te czynności, które wspominasz. :)

    Pozdrawiam!��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masko, czytałam, że nawet córka dźgnęła go nożem w brzuch- tak ją wychowano. I on śmie pouczać kobiety!
      Po prostu dobrze sobie organizowałyśmy pracę, czasami prosto z przedszkola zabierałam córkę na radę pedagogiczną, a maż odbierał ją ode mnie za pół godziny.
      Jeśli wiedziałam, ze na drugi dzień nie zdążę ugotować obiadu, to gotowałam go w przeddzień, np. bigos, gołąbki, sycącą zupę i wystarczyło tylko podgrzać.
      Normalnym było, że szłam spać po północy, gdy skończyłam sprawdzać zeszyty, kartkówki, dyktanda, sprawdziany, prace klasowe. Zresztą sama najlepiej wiesz, że to były tysiące.
      Serdeczności.

      Usuń
    2. Nauczycielom zwykle wypomina się wakacje, a ja kiedyś usiłowałam sobie przypomnieć taki weekend, kiedy nie robiłam niczego, co by było związane z pracą. W ciagc całego roku szkolnego był dosłownie jeden! Niestety, wolny od pracy był dlatego, że pojechałam na pogrzeb wujka.
      Musiałysmy być mistrzyniami organizacji!
      Buziaki!

      Usuń
  4. A ja myślę, że kobiety są tak cenione jak same siebie cenią. A cenią siebie nisko, w końcu zamiast rozpisywać i organizować sobie czas, powinny innym w domu uświadomić, że też w nim mieszkają, więc niech razem z nimi tak zorganizują sobie czas, żeby dom funkcjonował.

    Tymczasem nawet wśród postępowych kobiet wygląda to tak, że poza pracą zawodową, codziennie tym kobietom przypadają w kółko te same obowiązki, które one wykonują szybko, z wywieszonym językiem i zadowolone, że się wyrobiły. Efekt wychowawczy po latach jest taki, że mama robi rzeczy po pierwsze nieważne, po drugie łatwe. Obiady gotują się przecież same i dom jest czysty, bo taki zawsze był. To my kobiety wychowujemy korwinistów i to jest doprawdy przygnębiające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świechno, są kobiety, które mają małe poczucie wartości, a gdy zostają żonami i matkami, bez reszty poświęcają się domowi i dzieciom.
      W tym poście napisałam, że "rozpisywałam role dla rodziny", bo przecież nie byłam niewolnicą. Do tej pory mój mąż odkurza i myje naczynia, nauczyłam go też gotować obiad, choć tylko gotuje obrane przez siebie ziemniaki, podgrzewa mięso, które ja przygotowuję, rzadko też robi surówkę. Jednak potrafi to wszystko poskładać na talerze i podać do stołu.
      Nie wiem, czy zauważyłaś, że Korwin-Mikke ma z kilkoma kobietami dziesięcioro dzieci?

      Usuń
    2. Nie wiedziałam, że aż tyle, ale to nadal prowadzi mnie do mojego pierwszego zdania. Na ile siebie cenimy? Z pewnością z gadania takich bzdur Korwin jest w stanie utrzymać swoje dzieci. Ale ... czy tylko o to chodzi w życiu, żeby wyhaczyć faceta, który nas zapłodni, a jaki buduje świat nie ma już znaczenia? Czy należy się w życiu ograniczyć do funkcji prokreacyjno-wydalniczych i znaleźć do tego odpowiedniego osobnika, żeby nas utrzymał? To jest ten wielki sens życia? Brrrr ...

      W moim domu też jest podział obowiązku, tylko przygnębiające jest, że mężów najczęściej trzeba tego uczyć (mój tata był tu wyjątkiem potwierdzającym jedynie regułę).

      Korwina też ktoś tak wychował. No i znam paru młodych korwinistów, najczęściej chłopców. Zawsze ślicznie ubrani, gdy wracają do domu, już mają pod nos podane, bo ktoś przyleciał z pracy i się wyrobił na czas. Przygnębiające.

      Usuń
  5. Klik dobry:)
    O Januszu K.M. nic nie napiszę ze strachu przed sądem. ;) :)
    Dodam więc dwie jego wypowiedzi o kobietach:

    „Kobiety nie mogą być inteligentne - dba o to mechanizm Ewolucji Naturalnej. Inteligentna istota nie wytrzymałaby przebywania dłużej niż godzinę dziennie z paplającym dzieckiem! Dlatego właśnie (i nie tylko dlatego) mężczyźni nie lubią wiązać się z kobietami inteligentnymi: instynktownie chcą, by ich dzieci miały dobrą opiekę”.

    „Chciałbym odebrać prawo wyborcze wielu osobom, nie tylko kobietom”.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AlEllu, on dawna wiem, jakim typkiem jest p. Janusz i jakie ma poglądy na temat kobiet. Skoro nie lubi dzieci, to dlaczego niedawno stał się ojcem? Może nie wie, czym kończy się związek z kobietą, bo z różnymi paniami ma bodajże dziesięcioro dzieci. Widocznie na swe partnerki wybiera mało inteligentne kobiety, które lubią paplanie dzieci.
      Co do wyborów, to raczej kobiety sensowniej wybierają niż mężczyźni.
      Serdecznie pozdrawiam w kolejny upalny dzień.

      Usuń
  6. Nie biorę słów tego pana na poważnie- dziwię się, że jeszcze jest na takim stanowisku- żenada!...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, jednak są ludzie, którzy głosowali na J.K.-M. Jego partyjka ma obecnie chyba 2% poparcia.
      Pozdrawiam znad ostatniej na dziś filiżanki cappuccino.

      Usuń
  7. Witaj, Anno... dzisiaj w radyjku usłyszałem, że w związku z cytowaną przez Ciebie wypowiedzią pana europosła, za którą został przez PE ukarany (finansowo), sąd w Luksemburgu wydał w niniejszej sprawie wyrok korzystny dla pana Janusza. Uzasadnienia nie znam. No cóż, w świecie zwierząt są dostojne lwy, mądre sowy, przebiegłe tygrysy, ale są też nikczemne muchy... jedną właśnie pacnąłem klapką... to taka aluzja do pana europosła :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju, wiem, ze europarlament się burzył po tych słowach.
      Ciekawa jestem uzasadnienia wyroku, chciałabym też móc spojrzeć w oczy sędziemu, który wydał korzystny wyrok.
      Na parapecie w pokoju, w którym mam komputer, leży packa na muchy i czeka. Na szczęście w tym upale nawet najohydniejszym muchom nie chce się latać.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Pan Janusz (bez Grażyny), nie tylko mnie śmieszy,
    ale przede wszystkim irytuje, od wielu zresztą lat.

    Kiedyś napisał na blogu, że niepełnosprawni to debile
    a leworęczni to w większości geje.

    Dla mnie - wszystko na ten temat.

    Kobiety są nie tylko inteligentne, są silne i piękne.
    I, gdybym miała tracić czas na rozmowę lub czytanie
    wypocin panów pokroju Janusza K.M., wolałabym porozmawiać
    z piękną, mądrą, inteligentną kobietą.

    Pozdrawiam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JoAnno, czytałam tę wypowiedź J.K.-M., w której pisał, że dzieci niepełnosprawne nie powinny uczyć się w klasach dla dzieci zdrowych. Chyba nawet skrytykowałam go na blogu Onetu, bo przecież uczyłam mnóstwo dzieci z różnymi wadami.
      O tym, że leworęczni to w większości geje, słyszę chyba po raz pierwszy.
      Nie wiem, dlaczego kilka procent Polaków, szczególnie młodych, wierzy w słowa tego "guru" z muszką.
      Miłego i niezbyt upalnego weekendu.

      Usuń
    2. Teorię o leworęcznych gejach rozpowszechnili naukowcy
      na usługach Adolfa H., jednak temat cały czas wraca,
      bo do dziś wiele badań prowadzi się pod tym kontem.

      Podobnie jak wiele badań mówi o tym, że leworęczni
      są w większości upośledzeni umysłowo (w moje czteroosobowej klasie
      wszyscy są leworęczni) lub wyrastają na geniuszy.
      To są jednak teorie, zawsze można je podważyć, wykonać nowe badania,
      wysnuć kolejne hipotezy.

      Pan w muszce wypowiada się, jakby był wszechwiedzącym ekspertem, a ja tego w ludziach bardzo nie lubię, bo największe umysły są najbardziej pokorne i skromne i tyle razy popełnił mniejsze i większe faux pas,
      że trudno go brać na serio.

      Weekend pracowity, niebawem jadę na piknik, gdzie "moje" dzieci będą recytować i śpiewać.
      Dobrego!

      Usuń
    3. JoAnno, naukowcy z III Rzeszy mieli różne teorie i w większości były one zbrodnicze. Nazizm się odradza, więc i zbrodnicze teorie wracają.
      Uczyłam wielu uczniów leworęcznych i zawsze pilnowałam, aby siedzieli po właściwej stronie ławki.
      Wypowiedzi pana w muszce są śmieszne i nie warto się nimi przejmować.
      Miłego weekendu.

      Usuń
  9. Korwin - Mikke to pozer, błazen i prowokator. Jego zdanie na temat kobiet jest znane od lat. Dziwię się tylko, że w swojej partii też ma kobiety. Kiedyś z jedną z nich rozmawiano na żywo w jakimś programie. Wydawała się w ogóle nie słuchać pytań, tylko jak naćpana jakaś w jeden deseń, jaka to partia cudnej urody i jaki cudny jej przewodniczący. Gdy zapytano ją wprost, jak może popierać człowieka poniżającego kobiety - prawie się popłakała, a na pewno obraziła, bo zerwała mikrofon i połączenie. Bardzo dojrzałe.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle nie słucham wypowiedzi członków partii pana w muszce i dziwię się, że członkinie jego partii wpatrują się w niego jak w obraz.
      Skoro kobiety są tak mało inteligentne, to dlaczego chciał wepchnąć swoją nieślubną córkę do europarlamentu.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  10. Jakoś mnie nie dziwi, że córka pana J.K.K tak się zachowuje. A sam pan poseł też dobrym wychowaniem nie może się pochwalić. jak go widzę i słyszę mam ochotę rzucić w telewizor kapciem. Nie cierpię go za jego chamstwo, butę, brak dobrych manier i jeszcze sporo by się minusów znalazło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwono, Korynna jest chyba nieślubną córką J.K.-M., widocznie ojciec nie przyłożył się do jej wychowania, bo był zajęty zakładaniem kolejnej partyjki.
      Dobre maniery to pusty frazeologizm dla europosła.

      Usuń
  11. Najbardziej mnie przeraża to, że wiele kobiet zgadza się z panem JK-M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, widocznie panie nie obchodzą poglądy europosła lub o nich nie wiedzą.

      Usuń
  12. Słabo zna, bo nigdy nie musiał pracować w domu...co do pracy zawodowej zgadzam się, nie każda kobieta chce pracować. Jest wiele, których jakby mogło, chciałoby być utrzymywanych przez męza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto, nie wyobrażam sobie, abym siedziała w domu, po prostu nie jestem typem kury domowej.

      Usuń
  13. Nie znoszę alergicznie tego człowieka. Papla trzy, po trzy i dowartościowuje się jako mężczyzna wycierając sobie brodę kobietami. Żon i dzieci u niego dostatek.

    OdpowiedzUsuń