wtorek, 14 lipca 2020

Mikołaj przychodzi przed wyborami

   Ten post chciałam napisać jeszcze przed ciszą wyborczą, ale się wstrzymałam.

    Pewnego dnia podczas wiecu wyborczego usłyszałam, jak obecny prezydent w otoczeniu kobiet oznajmia, że potaniały podpaski, tampony i pampersy dla seniorów. Po niedługiej chwili dodaje, że także ...musztarda. Wtedy wybuchnęłam śmiechem, bo wyobraziłam sobie musztardę w pampersie seniora. Za moment zrobiło mi się smutno, bo usłyszałam, że podrożeją owoce morza, w tym słynne ośmiorniczki (których za żadne skarby świata nie wzięłabym do ust). Chyba też stanieją egzotyczne owoce.

 Bardzo lubię musztardę, szczególnie do kiełbasy wyborczej. Jednak nie pobiegłam do sklepu i nie kupiłam całej zgrzewki słoiczków z musztardą.

   Jako zachętę do głosowania jeden z ministrów obiecał każdej małej gminie jeden z 16 niedużych
wozów strażackich, ale pod warunkiem, że zagłosuje najwięcej ludzi w województwie. Nigdy nie spotkałam się z takim przekupstwem. W drugiej turze wyborów prezydenckich ilość wozów zwiększono do 49, czyli tyle, ile kiedyś było województw. Wydaje mi się, że strażacy powinni mieć wyposażenie swych remiz bez zachęcania mieszkańców gmin do głosowania.

   Niezwykle pracowity premier zawiesił swą działalność w rządzie i objeżdżał miejscowości, rozdając tekturowe promesy, na razie bez żadnej wartości. Ot, kawał kartonu z wydrukowaną liczbą setek tysięcy złotych lub nawet milionów.

   Prezydent na każdym wiecu przypominał o 500+, 300+ oraz trzynastej emeryturze, dołożył do tego po 500 złotych na wakacje dla dzieci w rodzinie, ale pod warunkiem, że pojedzie się na wakacje, a pieniądze otrzymają hotele w Polsce .

   Najbardziej skorzystał chyba  uniewinniony przez prezydenta pedofil, który po odsiedzeniu kary może się już zbliżać do żony i córki.

   Możliwe też, że skorzystali ludzie LGBT, bo obraźliwe słowa prezydenta i członków jego sztabu pomogły im się ściślej zrzeszyć.

Więcej mikołajowych prezentów nie pamiętam, ale na pewno było ich jeszcze kilka. Najważniejsze, aby obdarowani zagłosowali na tego, który daje.

"Demokracja skończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi za ich własne pieniądze."

 

19 komentarzy:

  1. Mąż zaserwował statystykę - Duda wygrywa dopiero w przedziale wiekowym po 50-ce. Czyli ... może jednak to ostatnie podrygi poprzedniego systemu? Oby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świechno, ucieszyłam się, że w Irlandii wygrał Rafał Trzaskowski, bo wiedziałam, na kogo zagłosowaliście.
      Spin doktorzy prezydenta zauważyli, że w pierwszej turze nie było wielu 60-latków, którzy bali się koronawirusa. Dlatego oznajmiono, że już nie jest groźny i 60-latkowie mogą głosować bez kolejki.
      Brawo, panie Bielan!




      Usuń
  2. Obietnic nie brakowało, z obu stron zresztą. Kandydaci dwoili się i troili, aby da się pokochać. Dlatego nie uczestniczę w wyborach, dopóty, dopóki nie uwierzę w szczerość kandydatów. Czy to w końcu będzie mozliwe ? Serdeczności zostawiam, Aniu droga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, z obietnic żony Rafała Trzaskowskiego zapamiętałam, że do emerytury kobiety dostaną po 200 złotych za każde wychowane dziecko.
      Sam Trzaskowski nie obiecywał żadnych gruszek na wierzbie, chyba że TVP będzie telewizja publiczną, a nie partyjną.
      Anioły nie będą kandydatami na prezydenta, więc chyba nigdy nie zagłosujesz.
      Gorąco pozdrawiam, droga Anulko.

      Usuń
  3. Ta lista "prezentów" robi wrażenie, po prostu niczego więcej nam nie trzeba, jak musztardy i podpasek - akurat jednego i drugiego już nie używam.
    Rozdawnictwo jednak i pranie mózgów robi swoje, o czym przekonałam się w pewnej rozmowie, ale o tym wkrótce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jotko, też od trzech osób słyszałam, ile to dostały od PiS-u. Dziś czytałam, że syn Anny Sobeckiej pracujący w NIK-u przez dwa lata otrzymał 160 tysięcy złotych premii. Jak do tego ma się 800 złotych tzw. trzynastej pensji.
      Ile najwięcej dostałaś premii/nagród? Ja dostawałam na Dzień Nauczyciela 300 złotych.

      Usuń
    2. Kwota nagród jest zmienna, zależy od czegoś tam, ale nawet wszyscy w szkole razem nie dostaną tyle, co jeden minister na raz...

      Usuń
    3. Chyba na 40-lecie szkoły najdłużej pracujący nauczyciele dostali coś około 500 złotych (może nieco więcej). A te 300 złotych, o których pisałam, to żaden z nauczycieli nie dostawał co roku, bo dyrektor dzielił sprawiedliwie na każdego nauczyciela. Swoją mizerną nagrodę mogłam dostać raz na kilka lat.
      Pamiętasz, jak pani Szydło dała swoim ministrom ogromne sumy, bo im się należały?

      Usuń
  4. Obserwując kampanię wyborczą i zapoznając się z ofertą Dudy, a właściwie PIS-u, bo pan prezydent według mnie ma mniej do powiedzenia w kwestiach gospodarczych niż moje obie suczki na temat pożywienia jakie im zadaję, obserwując ten obóz rządowy mam skojarzenia z dziećmi bawiącymi się w piaskownicy, dziećmi pozostawionymi na czas zabawy opieki ze strony dorosłych. Płacz i śmiech mnie ogarnia, i złość, gdy słyszę język dotykający już nie bruku, lecz rynsztoku. A wczoraj obejrzałem na fejsbuku taki filmik, w którym jeden starszy pan odpowiada na pytania redaktora mówiąc, że trzeba głosować na Dudę (filmik kręcono przed 12 lipca), bo od stycznia tego roku wszystko drożeje, drożeje wszędzie tam, gdzie rządzi Platforma, na przykład w Gdańsku, a tam, gdzie rządzi Pis, tak drogo nie jest. Skąd te informacje? Z Polsatu i TV Info, broń Boże nie z TVN, bo to niemiecka stacja. A jak wygra Trzaskowski? Jak wygra Trzaskowski, to trzeba się zwijać i pewnie, jak ten pan, wyjechać z kraju. A dokąd? A najbliżej. Do Niemiec. Jak to do Niemiec? Przecież TVN ... niemiecki...??? No tak, ale w Niemczech przez dwa lata prąd potaniał, a u nas podrożał. Ale u nas PIS rządzi... Bądź tu mądry i pisz wiersze, jak powiedziałaby moja mama. Jak takich ludzi przekonać do tego, aby cokolwiek zweryfikowali swoje poglądy? Praca od podstaw? Bo ja wiem... może. Jak walczyć z ogłupiającą ludzi propagandą? Jak ludziom wytłumaczyć, że obniżenie vatu na musztardę to pikuś w porównaniu z podwyższeniem tegoż podatku na insulinę?
    A'propos tych nagród dyrektorskich. Niestety byłem dyrektorem w czasach pierwszych rządów PIS-u i niestety z tymi nagrodami to też było rozdawnictwo. Były na to przeznaczone środki, które trzeba było wykorzystać i... dostali ode mnie wszyscy nauczyciele, wszyscy pracownicy niepedagogiczni szkoły, bo oni również mieli dostać. Pamiętam, że wtedy były w zasadzie 3 transze nagród z okazji Dnia Nauczyciela. Dla mnie najtrudniejsze było to, że musiałem każdą nagrodę pisemnie uzasadnić, no i oczywiście nie dzieliłem po równo... no i w sumie pieniądze dostali także ci, którzy na nagrody nie zasłużyli, ale taki był "prikaz", a że szkoła podlegała bezpośrednio ministrowi rolnictwa, przeto nie sposób było polecenia nie wykonać. Oczywiście ludzie byli zadowoleni... chyba poza mną, bo nie mogłem sobie przyznać nagrody (teoretyczne było to możliwe, ale już nie będę wchodził w szczegóły). Sądziłem, że to głupio zabrzmi, gdy sam sobie przyznam nagrodę, co np. zrobiła później pani premier Szydło. Wspomniałaś Anno o 300 złotych. U mnie w tym szczególnym roku najmniej nauczyciele dostali po 2000 złotych, a ci, których rzeczywiście należało wyróżnić około 3 tysięcy. Jeżeli więc były środki na każdego nauczyciela (dotyczy to szkół rolniczych będących w gestii ministra), to jakiej wysokości były wtedy nagrody w samym ministerstwie? Można zgadywać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę od ministra rolnictwa. Niedawno czytałam, ile milionów złotych przeznaczył minister Ardanowski na nagrody. Razem to było kilka milionów.
      A co powiesz na zarobki dwóch blondynek z NBP, które nawet nie mają stosownego wykształcenia?
      Myślę, że dwa czy trzy tysiące złotych miał mój dyrektor na wszystkie nagrody dla kilkudziesięciu nauczycieli.
      10 mln Polaków uważa, że najważniejsze jest rozdawnictwo. Zresztą chyba doskonale rozumiesz, o co mi chodzi.
      Kupuję bardzo dużo lekarstw, na które biorę faktury, więc wiem, jak bardzo podrożały. Zresztą wszystko drożeje, szczególnie mięso i warzywa. Podejrzewam, że te 500+ jest teraz warte o sto złotych mniej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Witaj deszczowym lipcem Aniu
    A może u Ciebie dzisiaj słonecznie?
    Mnie niestety nikt nie przekupił. Liczyłam chociaż na bon wakacyjny, ale i ten, jak wszystko pozostałe, muszę fundować innym
    Pozdrawiam szumem deszczu za oknem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Ismeno.
      Dziś nie mieliśmy złej pogody, ale wczoraj była burza. Na dodatek mamy potworną masę komarów.
      Bon wakacyjny dostają rodzice z dziećmi, więc mnie też się nie należy, bo moje dzieci już dawno są pełnoletnie.
      Pozdrawiam wraz z zapadającym zmierzchem.

      Usuń
    2. Pozdrawiam nadzieją na spokojny tydzień

      Usuń
    3. Ismeno, mamy sezon ogórkowy i nie powinniśmy się przejmować polityką.Jednak to nie jest prawdą, bo polityka towarzyszy nam przez cały czas.
      Serdeczności.

      Usuń
  6. Klik dobry:)
    Z kampanii wyborczej najbardziej zapamiętałam ogłoszenie końca pandemii. Z pewnością naród - uspokojony przez pana Premiera - odetchnął z ulgą, a koronawirus już nie straszy. Nie wiem tylko dlaczego profesorowie nauk medycznych i epidemiologicznych mówili i dalej mówią co innego.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AlEllu, premierowi i ministrowi zdrowia oraz wicepremier Emilewicz chodziło o to, aby osoby po sześćdziesiątce poszły na wybory, bo one głosują na Dudę.
      Rzekomo w ciepłe dni nie grozi nam koronawirus, co jest wierutną bzdurą.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
    2. Mówią stale wierutne bzdury, w które ludzie wierzą.

      Usuń
    3. Dzisiaj podano zastraszającą liczbę osób zakażonych- 458, a przecież pogoda była ładna.

      Usuń
    4. Pardon, to było wczoraj, dziś podano 584 osoby zakażone.

      Usuń