W okresie przedświątecznym, gdy wszyscy spotykają się ze swoimi rodzinami, podopieczni Domu też chcą poczuć się świątecznie i wiedzieć, że są dla kogoś bliscy. Można im wysłać kartki świąteczne lub widokówki oraz spersonalizowane prezenty. Opiekunki bardzo dobrze znają swoich wychowanków i o każdym z nim napisały na blogu krótką charakterystykę, z której można się dowiedzieć, jaki/-a jest, czym się interesuje, ile ma lat, jaki ma stopień niepełnosprawności i co sprawiłoby jej/jemu największą radość.
Wszelkich informacji można szukać TUTAJ lub TUTAJ.
Podopieczni Domu ucieszą się z każdego dowodu pamięci, a my poczujemy się lepsi, bo komuś sprawiliśmy radość na święta.
W tym roku do obdarowania prezentami wybrałam 30-letnią Anię Czarnulkę, a oto Jej charakterystyka:
Ania Czarnulka
(30) - prześliczna brunetka, przeogromnie
stęskniona za tym, aby o niej pamiętać. Nieco nieśmiała, troszkę
wycofana, nieopisanie wrażliwa, pilna obserwatorka, stęskniona
przyjaciół. - tak
pisałyśmy o Ani przez ostatnie lata. Szczegółowa wymiana opinii z
Dyrekcją i Naszpanią Gosią ujawniła, że Anulka, cicha woda,
potrafi też i czasem tupnąć nóżką. Metaforycznie tupnąć, bo
porażenie mózgowe sprawia, że uwięzione na wózku ciało nie
zawsze Ani słucha, ale ha! Anka ma charakter. I to taki czasem
nie
najłatwiejszy. Tym bardziej lubimy Ankę i ogłaszamy ją patronką
wszystkich tych, którzy nie potrafią cierpliwie czekać lub którym
świat nie spełnia od ręki wszelkich ich życzeń i postulatów.
Ania ucieszy się pachnącym kosmetykiem, zabawną koszulką (rozmiar
L), ozdobami do włosów, domowymi piernikami, ciepłymi skarpetami
lub wełnianymi paputkami.
Każdy może znaleźć osobę lub kilka osób, którym chce sprawić radość.
Więcej informacji można znaleźć na blogu alElli TUTAJ i w podanych wcześniej linkach.
Ani alElla, ani ja nie chcemy tych informacji trzymać tylko dla siebie i obie prosimy, aby je umieścić na swoich blogach, za co będziemy bardzo wdzięczne, bo dobro zawsze wraca do człowieka dobrego.
I na koniec adres, pod który można wysyłać kartki lub prezenty z zaznaczeniem, o jaką obdarowaną osobę nam chodzi. Podopieczni są podzieleni na 7 Rodzinek.
Dom Pomocy
Społecznej dla Dzieci w Niegowie Rodzinka...
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE
Trzeba pomagać na miarę mozliwości,bo nasze "opiekuńcze" państwo nie pamięta o najsłabszych, mniej zaradnych, chorych. Ciężko chorych, których leczenie często przekracza granice rozsądku. Wspieramy nasze miejscowe hospicjum domowe, fundację "Się pomaga", fundację Polsat, programy Elżbiety Jaworowicz. Bez ludzi dobrej woli nie będzie lżej, ani usmiech nie pojawi się...
OdpowiedzUsuńPiękny apel, zajrzę na stronę. Pozdrawiam Aniu kochana :)
Anulko, obowiązkowo zajrzyj, bo warto poczytać o tym, jak żyją i zachowują się ludzie skrzywdzeni przez los, którymi opiekują się bardzo życzliwe siostry.
UsuńCi ludzie nie chcą dużo, ucieszy je nawet kartka z życzeniami, której przez miesiąc nie wypuszczą z rąk.
Serdeczności, droga Anulko.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńSzybko wybrałaś, Anno. Ja jeszcze tego nie uczyniłam. Już sobie wyobrażam, jak się Twoja imienniczka ucieszy.
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, tej "mojej" Ani nie mogę jedynie wysłać domowych pierników, bo nigdy ich nie piekłam, ale wydaje mi się, że ucieszą ją pierniki toruńskie.
UsuńDo wyboru jest mnóstwo osób w różnym wieku.
Serdecznie pozdrawiam.
Jestem przekonana, że słowa, które zamieścisz w liście, będą słodsze od najlepszych pierników.
UsuńAlEllu, mam nadzieję, że moje ciepłe słowa trafią do serca Ani, zrozumie je i się ucieszy.
UsuńDziś oglądałam gazetki reklamowe i szczególną uwagę zwracałam na pierniczki.
Anno, zajrzałam na blog robótkowy i nie zauważyłam tam linka do Twojego bloga. Komitet organizacyjny honoruje blogerów biorących udział w akcji, zamieszczając linki do ich blogów. Prowadzą też ewidencję wybranych podopiecznych. Dzięki temu nie zdarzy się, że jeden otrzyma dużo prezentów, a ktoś inny wcale. Nie chcesz się wpisać tam w komentarzach?
UsuńAlEllu, nie wiedziałam, że mam się tam wpisać, widocznie nie doczytałam.
UsuńMuszę to nadrobić, ale nie w tej chwili.
Obowiązku takiego nie ma. Zauważyłampo po prostu, że inni wpisują się i pomyślałam, że dla komitetu organizacyjnego dobrze jest więdzieć, jaki odzew ma akcja.
UsuńAlEllu, już wpisałam.
UsuńZawsze staram się pomagać. Jak już nie mogę inaczej to przynajmniej esemesy wysyłam...
OdpowiedzUsuńStokrotko, pomaganie jest esencją naszego życia.
UsuńCzytałam, nadałam bieg sprawie, niebawem wyślę, już kiedyś braliśmy udział w tej akcji. Fajna sprawa! Mają świetny blog i pięknie zapraszają :-)
OdpowiedzUsuńJotko, w poprzedniej akcji reklamowanej przez alEllę też brałam udział, o czym napisałam w komentarzu na Jej blogu.
UsuńPędzę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńIwono, warto przeczytać te ciepłe słowa zakonnic i charakterystykę podopiecznych tak skrzywdzonych przez życie.
UsuńSuper że pojawiła się chociaż mała inicjatywa by uszczęśliwić drugiego człowieczka. Pędzę się zorientować co i jak.
OdpowiedzUsuńAmi, jeśli któregoś z podopiecznych obdarujesz prezentem, sama też będziesz czuła się lepiej.
UsuńZ roku na rok ludzi potrzebujących jest coraz więcej, z naszych podatków idą ogromne pieniądze ma pomoc społeczną, a kiedy zbliżają się święta okazuje się, że bez wsparcia prywatnych osób tysiące ludzi pozostałoby z niczym. Problem dotyczy nie tylko naszego kraju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mieszczko, znam takich cwaniaczków, którzy potrafią wyłudzić pieniądze z każdej instytucji.
UsuńJa właśnie paczkę żywnościową zrobiłam do Caritasu.
OdpowiedzUsuńJolu, "mojej" Ani zrobię prezent taki, jaki sobie życzyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pomagam kiedy tylko mogę.
OdpowiedzUsuńZawsze warto.
JoAnno, jak nie pomagać ludziom tak skrzywdzonym przez los?
UsuńUściski.
Również pomagam, kiedy tylko mogę. Zaraz więc przeczytam, to co polecasz.
OdpowiedzUsuńWiem, że nie lubisz tej pory roku. Więc
"Pytasz mnie, jak się czuję. Tak, jak czuć się może
Człowiek dość pełnoletni w końcu listopada,
Gdy w niebie zmierzch pochmurny i błoto na dworze,
A za oknem bez przerwy deszcz ze śniegiem pada"
Listopad na szczęście zbliża się powoli do końca. Zbliża się adwent, okres z coraz najkrótszymi dniami.
Życzę Ci aby był on dla Ciebie jak najcieplejszy i radośniejszy
Pozdrawiam końcówką listopada
Ismeno, warto przeczytać i ewentualnie wysłać wybranemu biedactwu choć kartkę świąteczną.
UsuńMamy już grudzień, dni są coraz krótsze. Wczoraj w moim województwie była przeokropna ślizgawica i wiele wypadków.
Życzę Ci miłego oczekiwania na święta.
Marta(Marita1976)
OdpowiedzUsuńWitaj, Aniu. Po bardzo długiej przerwie zajrzałam na Twój blog. Przypomniały mi się niezapomniane chwile blogowania i blogowych przyjaźni z Tobą, Margarytką, Wachmistrzem i innymi. Zatęskniłam, zresztą nie pierwszy raz. Pisanie było miłym relaksem, nieraz możliwością pożalenia się na swoje kłopoty.
W moim życiu zaszło wiele zmian, między innymi ich skutkiem chwilowo jestem bez komputera i własnego internetu, więc dziś jedynie pozdrawiam z miejsca pracy.
Serdecznie ściskam Ciebie i znanych mi z bytności tutaj blogowiczów.